Zajrzyj do opuszczonej fabryki bomb atomowych, w której 100 Burów zbudowało bombę

Szerzyć miłość

Die Sirkel - ściśle tajny, opuszczony obiekt bomb atomowych w RPA w Pretorii:

PELINDABA, Republika Południowej Afryki. We wczesnych latach 90-tych prezydent RPA FW de Klerk porzucił ściśle tajny program produkcji bomb atomowych swojego poprzednika PW Botha.

     Stu afrykańskich naukowców i ekspertów ds. Wzbogacania plutonu, którzy budowali głowice nuklearne dla krajowych pocisków sił powietrznych, opuściło swój ściśle tajny betonowy obiekt „Sirkel” w takim pośpiechu, że niektórzy nawet zostawili po sobie niezjedzone kanapki. Dziennikarz Rapport, dziennikarka Erika Gibson i fotograf Alet Pretorius, zostali oprowadzeni po betonowym dwupiętrowym budynku przez długoletniego pracownika Armscor Tima Smita, który musiał oświetlić scenę dużą pochodnią, ponieważ w budynku nie ma już prądu.

     To właśnie ta latarka zapewnia bardzo dramatyczny efekt - doskonale podkreślając mroczne sekrety tego 45-centymetrowego betonowego budynku. Alet Pretorius stworzył kilka bardzo mocnych zdjęć z tej serii:

wideo: https://www.youtube.com/watch?v=67l7Ygg8uAA   http://youtu.be/67l7Ygg8uAA 

Alet Pretorius opublikowała na swoim blogu tę dramatyczną serię zdjęć, pisząc: „Zostały telefony i meble, a budynek jest niesamowicie cichy”.

JĄDROWE BombySouthAfricaArtykułRapportZdjęciaDieSirkelFacilityRapport

Książka:

NuclearBombsPołudnieAfrykaKsiążkaByNaukowiecVonWiellighDIEBOMpublishingSzczegóły

Książkę pod tytułem „Die Bom” napisał emerytowany fizyk jądrowy, dr Nic von Wielligh. Był ściśle zaangażowany w program „Boerebombs”. „Die Bom” została opublikowana (w języku angielskim) przez Litera Publikasies i jest postrzegana jako najdokładniejsza wersja broni jądrowej w RPA. Córka von Wielligha, Lydia von Wielligh-Steyn, pomogła mu przekształcić skomplikowane naukowe wyjaśnienia w język laika.

Dziennikarz Erica Gibson napisała w Rapport (26 lipca 2014):

„Niewielu mieszkańców RPA wie o 'obiekcie Sirkel' naprzeciwko Pelindaby niedaleko Pretorii. Niewiele osób wie o przełomowych pracach podjętych w tym ściśle tajnym obiekcie - w celu zbudowania pierwszych bomb atomowych w RPA.
Pelindaba to zbudowany we Francji instytut badań jądrowych w RPA. Witryna należała niegdyś do redaktora gazety afrikaans i historyka Gustava Prellera - którego zastępca, legendarny uzależniony od morfiny pisarz / naukowiec Eugène Marais popełnił samobójstwo swoją strzelbą w cieniu cierni Karee w 1936 roku.

„Budynek Sirkel to szary, pozbawiony okien, betonowy blok z jednym wejściem. Wtapia się w szorstki krzew i sąsiednią koppie obok ośrodka testowego Gerotek. Nazwa budynku pochodzi od okrągłego toru, na którym Krygkor / Armscor, południowoafrykańska firma zajmująca się rozwojem broni, testowała swoje pojazdy wojskowe. Zjazd do budynku oznaczony był napisem „werkswinkel” (warsztat), aby spróbować oszukać przypadkowych przechodniów.

Bezpieczeństwo było napięte: pracownicy byli tam przewożeni białymi autobusami z malowanymi oknami, które wjeżdżały do obiektu, gdzie każdy pracownik szedł do swojej stacji werk - powiedział Tim Smit, dyrektor zarządzający Gerotek, który jest w Krygkor od 41 lat. nie zostali poinformowani o prawdziwym charakterze swojej pracy poza tym, że stanowisko to zostało sklasyfikowane.
Pracownikom Atomic Energy Corporation i Armskor nie wolno było spotykać się towarzysko, a jeśli spotkali się przypadkowo, musieli udawać, że się nie znają.

Szef ochrony budynku Sirkel zamontował pod biurkiem karabin maszynowy Uzi, „by szybko go użyć, gdyby było to konieczne”. Obecnie jest to najprawdopodobniej najdroższy magazyn w kraju, opuszczony z czasów świetności, kiedy mieszkańcy RPA opracowywali i testowali broń jądrową. W większości budynku nie ma prądu, więc nasz korytarz został oświetlony latarką przez naszego przewodnika Smita.
Ściany mają 45 cm grubości i są wyposażone w ciężkie, sterowane elektronicznie drzwi do gigantycznego sejfu. Nigdzie nie było światła dziennego.

  • Jest to miejsce, w którym pracownicy (wszyscy Afrykanowie) specjalizujący się we wzbogacaniu uranu w zakładzie Pelindaba wykorzystują go do przygotowania ładunków na pociski nuklearne i bomby pływające.

Smit powiedział, że jeden sejf nadal był zamknięty, kiedy „jego ludzie” zostali wysłani, aby dowiedzieć się, co stało się z budynkiem po zamknięciu programu przez (FW de Klerk).

  • „Ćwiczyliśmy przez półtora dnia, aby dostać się do sejfu” - powiedział Gibsonowi.

Napisała: „Parter dwupiętrowego budynku był używany do przygotowywania głowic nuklearnych i związanych z nimi systemów. Było osiem izolowanych ogniw wybuchowych w kształcie kopuł, które otworzyłyby dachy, gdyby coś poszło nie tak z testem. Na jakąkolwiek rozrywkę było bardzo mało czasu. Kuchnia była mała i miała jadalnię, w której pracownicy jedli kanapki wewnątrz budynku. Nie wolno im było palić: jeden mały płomień spowodowałby katastrofalną eksplozję.

Pomieszczenia zawierają teraz resztki uszkodzonego pojazdu Casspir odpornego na miny lądowe i kilka spisanych na straty dział przeciwlotniczych Oerlikon. W środku jest zimno z wąskimi, zakręconymi przejściami, które jeszcze bardziej odgradzają pomieszczenia wybuchowe. Prysznic awaryjny w jednym z korytarzy jest niemym świadkiem radioaktywnego materiału, który został wykorzystany w głowicach nuklearnych.
Każde inne pomieszczenie jest zagrodzone kolejnymi ciężkimi drzwiami do sejfu. Gdy pracownicy byli w środku, mogli wyjść z powrotem dopiero późnym popołudniem, kiedy wracali do domu tymi samymi białymi autobusami
z malowanymi oknami.

Na zewnątrz ani na budynku nie było żadnych wież komunikacyjnych, które utrzymywałyby w tajemnicy nadzór satelitarny.

  • Gibson pisze; „Die Sirkel zostało otwarte w 1981 roku przez ówczesnego premiera PW Botha w„ typowym dla PW Botha stylu ”. Odniósł się do pługów tego kraju, które zamieniano w miecz, by zmusić USA i Rosję do przystąpienia do negocjacji. Postrzegał bomby jako narzędzie przetargowe, a także pomoc w zapewnieniu Republice Południowej Afryki możliwości obrony przed groźnymi wojnami wzdłuż jej granic.
    Botha chciał dać swojemu krajowi możliwość walki z zagranicznym zagrożeniem ze strony bazy energetycznej bomb atomowych, zamiast polegać na potędze czarnej polityki.
    Bomby atomowe były postrzegane przez PW Botha jako klucz do pokojowego rozwiązania problemu międzynarodowej izolacji SA.
  • SA toczyła wojnę wzdłuż swoich granic, podczas gdy przestarzała flota Sił Powietrznych SA pociła się krwią przeciwko najlepszym myśliwcom ówczesnego Związku Radzieckiego i potężnym działom obrony powietrznej.

Gibson napisała, że „Republika Południowej Afryki znalazła sojusznika, kiedy zbudowała swoją broń nuklearną w Izraelu”, nie podaje jednak żadnych szczegółów na temat rodzaju współpracy, jaką Izrael nawiązał z Republiką Południowej Afryki.

Ona napisała:

  • Oba kraje były sojusznikami w połowie lat siedemdziesiątych i pomogły Republice Południowej Afryki opracować własne rakiety dalekiego zasięgu podobne do izraelskiego zasięgu Jerycho - a Republika Południowej Afryki przetestowała swoje rakiety w 1985 roku, ku wielkiej konsternacji społeczności międzynarodowej.

Początkowo planowano zbudować tutaj tylko sześć głowic jądrowych, ale ostatecznie planowano 14. Izrael musiał zrezygnować ze współpracy z powodu silnej presji ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Pierwsza bomba atomowa została ukończona w grudniu 1982 r. - prezent świąteczny dla PW Botha. Dziś jedynym materiałem pozostałym w bezpiecznych pokojach są dwa zewnętrzne zbiorniki paliwa dla myśliwca Mirage.
Po upadku Związku Radzieckiego wojna graniczna z Angolą zakończyła się, a PW Botha nieoczekiwanie zmarł na skutek udaru.

  • Nowy prezydent kraju, FW de Klerk, podjął bardzo szybkie działania: w 1989 r. 100 pracowników zakładu w Sirkel usłyszało, że De Klerk zdecydował się zakończyć program broni jądrowej.
    W ten sposób Republika Południowej Afryki stała się jedyną potęgą jądrową, która dobrowolnie rozbroiła swoją broń jądrową i zakończyła swój program. Dziesięciolecia ciężkiej pracy zakończyły się jednym pociągnięciem pióra.
    Poszło tak szybko, że niektórzy zostawiali tam kanapki.
  • W ciągu następnych pięciu lat sześć ukończonych głowic jądrowych i jedna połowa została unieruchomiona i rozebrana.
    Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w USA potwierdziła w sierpniu 1994 r., Że wszystkie bomby zostały zniszczone.
    (Pluton klasy nuklearnej jest teraz przechowywany w obiekcie o wysokim poziomie bezpieczeństwa monitorowanym kamerami wideo i zamykany sejfami, które są pod bezpośrednią kontrolą
    MAEA. Obiekt został rozbity trzykrotnie, ale pluton klasy broni - wystarczający do zbudowania 14 bomb atomowych - pozostał bezpieczny).

Gibson napisał, że `` ostatni rozdział programu broni jądrowej Republiki Południowej Afryki rozegrał się sam, gdy Siły Powietrzne SA, które kontrolowały program jako jego użytkownik końcowy, około 1992 roku zdecydowały się przenieść broń z Die Sirkel do amunicji. -depot w pobliżu Roedtan w Limpopo. Decyzja nigdy nie została podjęta.

  • Dwaj dziennikarze Rapport, którzy odwiedzili placówkę i sfotografowali ją, zakończyli swoją historię twierdzeniem, że „ten plan mógł być częścią możliwego prawicowego zamachu stanu”.
    Nie dostarczyli też żadnego dowodu na to twierdzenie.

Książkę pod tytułem „Die Bom” napisał emerytowany fizyk jądrowy, dr Nic von Wielligh. Był ściśle zaangażowany w program „Boerebombs”. Napisany w języku afrikaans i opublikowany przez Litera Publikasies, jest postrzegany jako najdokładniejsza wersja broni jądrowej w RPA. Córka von Wielligha, Lydia von Wielligh-Steyn, pomogła mu przekształcić skomplikowane naukowe wyjaśnienia w język laika. http://www.litera.co.za/books 

„Przez lata opublikowano wiele bzdurnych historii o programie bomb atomowych w RPA. „Zawsze staram się dostarczyć niezbędną dokumentację, aby udowodnić prawdziwą wersję wydarzeń. Tam, gdzie nie miałem odpowiedzi, też to powiedziałem ”- powiedział Von Wielligh o swojej książce.

Cały artykuł można przeczytać w języku afrikaans na:

http://www.rapport.co.za/Weekliks/Nuus/VIDEO-Ou-Suid-Afrika-PW-se-bom-20140726

Wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=67l7Ygg8uAA