Hillary wielokrotnie powtarza, że dzieci należą do państwa, a nie do rodziców

Szerzyć miłość

Hillary przez całą swoją karierę utrzymywała, że dzieci nie mają prawa być wychowywane przez rodziców. Wielokrotnie formalnie powtarzała, że jeśli jakikolwiek nowy rodzaj rządu uzna za stosowne odsunąć dzieci od rodziców, mogą to zrobić i wychować dzieci zgodnie z bardzo skrajną polityką marginesową lub kaskaderską tamtych czasów (przykłady takie jak zmuszanie szkół umieszczenie męskich pisuarów w toaletach dziewcząt).

W swojej książce „Potrzeba wioski”, by wychować dziecko, cielesnie rozwinęła swoją ideologię uprzedzającej dyskryminacji zwykłych rodzin chrześcijańskich na rzecz komunizmu i ateistycznej polityki egzekwowania obowiązkowej religii państwa. Oto jedna analiza książki: http://www.leaderu.com/orgs/probe/docs/village.html

Obama właśnie to robi ze swoimi wymuszonymi programami seksu dla pięciolatków. Muszą nauczyć się chorych i obrzydliwych praktyk seksualnych, a także zdobyć podręczniki szkolne, które o tym mówią. Szkoły, które na tym nie uczą, nie otrzymują żadnych funduszy federalnych. To jedna z wielu form szantażu, których używają. Chociaż szczerze mówiąc, byłoby to obchodzenie konstytucji, aby spróbować odgrywać role w egzekwowaniu polityki w dowolnym miejscu poza Waszyngtonem, urzędami pocztowymi lub innymi budynkami federalnymi (których podobno jest bardzo niewiele).

Mnóstwo przykładów tego stanu prania mózgu dzieci. Jednym z takich przykładów jest sekretarz ds. Bezpieczeństwa szkolnego Obamy, który jest aktywnym członkiem grupy lobbystów pedofilii Nambla (która pracuje nad tym, aby mężczyźni mogli uprawiać sodomię 4-latków). Następnie zabierają fundusze federalne na posiłki dla pięciolatków w szkołach, które odmawiają uczenia dzieci tak rozbieżnych praktyk seksualnych. Każdy, kto trzeźwo wypowiada się na takie tematy, podlega prześladowaniom, łącznie z dziećmi skonfiskowanymi przez państwo.

Tacy radykalni rewolucjoniści z przeszłości zabrali również dzieci do wychowania przez państwo. Hillary ponownie powtórzyła te przebiegłe plany, których podjęli się tylko niektórzy z najgorszych dyktatorów.

Właśnie opublikowała na Twitterze następujące informacje:

Tak jak @FLOTUS powiedział, że wybór w tych wyborach dotyczy tego, kto będzie miał moc kształtowania naszych dzieci przez następne cztery lata ich życia.

Taka terminologia została osadzona w jej wystąpieniach. Nazwała połowę wyborców republikańskich „godnymi ubolewania” i „nie do odzyskania”.

Używa wszelkiego rodzaju ataków postaci, które są całkowicie nieprawdziwe co do Donalda Trumpa. Następnie mówi, że wszyscy jego zwolennicy są godni pożałowania, a połowa z nich nie do odzyskania.

Te ostatnie stwierdzenia dotyczące kształtowania dzieci bez wątpienia wynikają z tej centralnej filozofii, że ma ona prawo atakować i zmieniać tych, z którymi się nie zgadza. Jest po piętach dla niektórych z najważniejszych dowodów, z którymi bardzo nieuczciwie poradziła sobie na swoich stanowiskach w Fundacji Clintona i rządzie USA. Potem również źle posługiwała się wieloma tajnymi informacjami. Bez wątpienia miało to odwrócić uwagę od tego wszystkiego i powiedzieć, że ludzie zostali „ukształtowani” przeciwko niej. Raczej niż jej wina.

To bardziej z jej ekstremalnych ataków charakteru na naród amerykański i przeciwko Trumpowi za to, że jest uczciwy i przestrzega praw Ameryki. Przez cały czas Trump nie dokonywał żadnych ataków na charakter i nie lekceważył żadnego odsetka społeczności w Ameryce.

 

Zaczyna jej brakować kart. HaleluYah!

 

więcej informacji z infowars:

Hillary Clinton: Twoje dzieci należą do stanu